____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

poniedziałek, 16 marca 2015

Winne Wtorki: 4 12' Dom Bliskowice

„Boże, jakie to dobre!”


„Polskie wina to kwasiory i kosztują stanowczo za dużo”. Tego typu opinie słyszę często, zbyt często. Nie wiem na jakim doświadczeniu bazują autorzy tych haseł, ale moje przeżycia z krajowym winiarstwem są zgoła inne. Zawsze staram się stanowczo zaprzeczać tezie postawionej na początku akapitu, ale zauważyłem, że przy pomocy słów rzadko kiedy można coś zdziałać. Wprowadzając w życie hasło „czyny, nie słowa, głupcze!” poczęstowałem jednego z wrogów polskiego winiarstwa perełką z Domu Bliskowice, po czym na mojej twarzy zagościł dumny (ale szczery!) uśmiech. A wyglądało to tak:

Ja (podając kieliszek z nieco mętnawym 4 12'): Spróbuj.
Wróg polskiego winiarstwa: Co to za wino?
Ja: Spróbuj, powiedz jakie wrażenia, a się dowiesz.
WPW (biorąc do ust kieliszek i wywracając przez chwilę oczami): Boże, jakie to dobre!
Ja: Brawo, właśnie spróbowałeś Cabernet Cortis 2012 z Domu Bliskowice.
Nieprzekonany zamilkł.

            Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że tematem dzisiejszych Winnych Wtorków jest czerwona Polska. Temat, wydawać by się mogło, niezbyt pasujący do połowy marca, kiedy to każdy amator win szuka lekkich i rześkich białych pozycji. Prawda jest jednak taka, że w momencie otwierania wina, za oknem pada rzęsisty deszcz, który co chwilę miesza się ze śniegiem, a słupek rtęci zatrzymał się niebezpiecznie blisko cyfry „0”. Pogoda, jak widać, nic sobie nie robi z faktu, że jesteśmy już za połową marca... Nic nie szkodzi, bo w towarzystwie tak zacnego trunku nawet najsroższa zima nie jest mi groźna.

Małopolski Przełom Wisły
źródło: wikipedia.org
            Dom Bliskowice to winnica założona w 2009 roku na terenie Małopolskiego Przełomu Wisły. Gleby tego regionu to przede wszystkim wapienie. Jak głosi kontretykieta „czwórki”, Cabernet Cortis dojrzewa na południowych stokach (kto wie, może właśnie dlatego aż tyle tu ciepłych aromatów). Charakterystyczne gleby i klimat oraz bliskość rzeki sprawiają, że MPW jest idealnym miejscem do uprawy winorośli na terenie naszego kraju, a powstające tam trunki są niezwykłe. Dom Bliskowice dba o to, aby przy produkcji nie ingerować w naturę więcej, aniżeli wymagałaby tego logika (oceniane wino nie jest filtrowane, nie poddaje się go ani szaptalizacji, ani odkwaszaniu).


            Kryjący się pod enigmatyczną nazwą „4” Cabernet Cortis z 2012 roku ma intensywną, czerwoną barwę. Wino nie jest całkowicie klarowne i widać drobinki osadu (efekt pozostawienia trunku bez filtracji). Pierwsze skojarzenie, po wetknięciu nosa do kieliszka, to świeża czarna porzeczka. Owoc jest lekko przykryty dymem tytoniowym, ten jednak jest delikatny i niegryzący. Z czasem, po stopniowym ogrzaniu wina, wyczuwa się mniej porzeczki, a więcej dymu.
W ustach wino mocno skoncentrowane, wyraziste i bardzo aromatyczne. Znów świeża czarna porzeczka, tym razem zmieszana jednak z konfiturą, a nawet dobrze wysmażonymi powidłami z tego samego owocu. Na podniebieniu czuć również liść porzeczkowy, który wybija się zwłaszcza na finiszu. Dobrze wkomponowany garbnik, a przy tym idealnie zbalansowana kwasowość z lekko słodkawą nutą. Gorzkawy posmak, który nie przeważa nad całością i nie tłamsi jej, a jedynie podkreśla owocowość. 15% alkoholu? Czy to możliwe, aby skryć je aż tak dobrze w tej niepozornej butelce? Pyszne wino! Takich trunków potrzebuje polska kuchnia, takie trunki winny być produkowane w naszym kraju, takich trunków wreszcie chcą polscy konsumenci. W pełni zasłużone oklaski i gratulacje dla Domu Bliskowice! (Uwierzcie mi, 49zł za TAKIE wino to nie jest dużo.)

Nazwa: Cabernet Cortis 4 12
Producent: Dom Bliskowice
Miejsce zakupu: Polskie Wina
Cena: 49zł
Rodzaj wina: czerwone, wytrawne
Ocena: 




Inni wtorkowicze napisali:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz